niedziela, 8 sierpnia 2010

31/365 (Piesek sie popsuł...)

Wizyta u weterynarza



1 komentarz:

  1. nie jestem fanką psów, ale pierwsze zdjęci jest słodkie - jak zawsze, kiedy jednym z kontrastujących obiektów jest coś małego i bezbronnego.

    OdpowiedzUsuń