wtorek, 3 sierpnia 2010

26/365 (Obrona krzyża)














6 komentarzy:

  1. emigracja?

    jak tam twoje żebra? jak aparat? przeżył?
    doskonała relacja!

    OdpowiedzUsuń
  2. dziekuje dziekuje, siniaki widoczne ale przeżyję.

    OdpowiedzUsuń
  3. emigracja albo koktajle Mołotowa

    OdpowiedzUsuń
  4. Ten komentarz został usunięty przez autora.

    OdpowiedzUsuń
  5. skąd te "dziadki" mają tyle siły? w autobusie to ustać nie mogą, bo starzy i schorowani... mdli mnie... Pozdrawiam!
    nieznajoma...

    OdpowiedzUsuń
  6. Absolutnie fenomenalny reportaż! (choć tematu mam już dość ;))

    OdpowiedzUsuń