Jestem fanem sushi - szczególnie tego domowego.
Za zaproszenie i przygotowanie dziękujemy Krzysiowi i Agnieszce.
Wygląda superapetycznie, a ostatnie zdjęcie tak sugestywne, że aż! Też jestem fanką domowego sushi, a te zdjęcia sprowokowały mnie do pierwszego wpisu na Twoim blogu :)
za który bardzo dziękuję :)
Fiu, fiu, trzeba się będzie zmobilizować i też zrobić :)
Wygląda superapetycznie, a ostatnie zdjęcie tak sugestywne, że aż! Też jestem fanką domowego sushi, a te zdjęcia sprowokowały mnie do pierwszego wpisu na Twoim blogu :)
OdpowiedzUsuńza który bardzo dziękuję :)
OdpowiedzUsuńFiu, fiu, trzeba się będzie zmobilizować i też zrobić :)
OdpowiedzUsuń